Jedyna rzecz, której można być pewnym na tym świecie,
to tabliczka mnożenia.
/Lucy Maud Montgomery – Błękitny Zamek/
Ostatnimi czasy w internecie na różnych grupach społecznościowych i forach, znowu pojawia się, co raz więcej pytań, o to: Jak nauczyć dziecko tabliczki mnożenia?! Odpowiedzi bywają naprawdę bardzo różne… Jedni radzą klasycznie sprawę”zakuć na pamięć”, inni proponują różne metody mnemotechniczne a część wymienia gry planszowe, karciane czy w końcu aplikacje na tablecie. Tabliczka mnożenia na 101 sposobów… Co zatem wybrać?
Odpowiedź „kryje się” w kolejnym pytaniu postawionym przez Panią Joannę na pewnej grupie społecznościowej na Facebook:
Joanna napisała: „A chcesz ją nauczyć by zrozumiała o co chodzi z mnożeniem, czy żeby się nauczyła tabliczki mnożenia na pamięć. Bo to są dwie różne kwestie”
Skutecznie, mądrze i szybko… czy to w ogóle możliwe?
Prawda jest taka, że tabliczkę mnożenia, podobnie jak całą matematykę i inne nauki ścisłe trzeba zwyczajnie zrozumieć!
Kluczem do sukcesu jest nauka przez zabawę, działanie na konkretach oraz czas i… liczba powtórzeń!
Tabliczka mnożenia… złe początki
W programach szkolnych tabliczka mnożenia zazwyczaj pojawia się w klasie 2 szkoły podstawowej. Dzieci, już zaledwie po kilku tygodniach nauki mają wykazać się znajomością tematu, co w praktyce dla większości oznacza „wykucie na pamięć”… Denerwują się i rodzice i dzieci i… nauczyciele! A można zrobić to zupełnie inaczej! Inaczej… czyli jak?
Dodawanie, oś liczbowa i… mnożenie
W umyśle dziecka idea mnożenia (i dzielenia) kiełkuje bardzo wcześnie… Dzieci intuicyjnie „łapią o co w tym wszystkich chodzi” zaraz po tym, jak opanują dodawanie i odejmowanie! Na początek wystarczy proste dodawanie i odejmowanie do 10, 20 i do 30. Jak do tego dołączycie oś liczbową i dodawanie liczb o 2 i o 3 to już w zasadzie wprowadzacie… mnożenie!
U nas „zabawa w smoki liczbowe” bardzo szybko dała pożądany efekt! Tak nasze dziecko w bardzo łatwy i skuteczny sposób zaczynało rozumieć „ideę mnożenia”! Smok Fryderyk i jego kumple zagościli na dobre w naszym domu!
Cukierki, samoloty i… klocki Lego
Nasze zabawy na konkretach sprawiały córce sporo frajdy… I tak w ruch poszły cukierki, ciasteczka ale i owoce, które wspólnie „przydzielałyśmy” naszym lalkom i misiom. Małe maskotki latały samolotem lub jeździły autkami a na końcu w ruch poszły klocki lego.
Tak „przerobiliśmy” mnożenie przez 0,1, 2, 3 i 4.
Liczby Kwadratowe, czyli klocki Reko na start
Kiedyś w internecie znalazłam poradę, aby nauczyć dziecko kwadratów liczb, to maluch będzie zmotywowany do dalszej nauki tabliczki mnożenia. Niestety odnosiło się to do „zakucia na pamięć”. My chcieliśmy inaczej!
I tak powstała nasza zabawa geometryczna tabliczka mnożenia – liczby kwadratowe. Sporo zabawy, mnóstwo manipulacji i duuużo myślenia! Tabliczka mnożenia i tym razem „weszła” do głowy jakoś tak sama i do tego z pełnym zrozumieniem treści!
Na tym etapie warto zaznaczyć ze dziecko powinno wcześniej opanować liczenie do 100.
Paluszki, liczydełko i smok Fryderyk
Jak „opanować” mnożenie przez 5 i 10? Do tego celu wykorzystaliśmy własne palce i liczydełko!
Córka potrafiła na tym etapie nie tylko liczyć po kolei do 100, ale także wykorzystywać dodawanie i odejmowanie co 5 i co 10. Bardzo pomocne okazały się „ćwiczenia ze smokiem Fryderykiem”
Zaczarowana 9
W internecie można spotkać ciekawe filmiki opowiadające jak „opanować” mnożenie przez 9…
A gdyby tak zrozumieć, że wystarczy tylko przypomnieć sobie „jak to było z tym mnożeniem przez 10” i zastosować odejmowanie!Przykładowo dziecko ma za zadanie podać wynik mnożenia np.: 8 x 9 . Na tym etapie warto uświadomić maluchowi, że to przecież to samo co…. 8 x10 , ale minus jedno 8.
Oczywiście takie roszady możliwe są tylko jeżeli dziecko potrafi nie tylko liczyć do 100 ale dość sprawnie wykorzystuje umiejętności dodawania i odejmowania w tym zakresie.
Dodaj lub odejmij a dostaniesz mnożenie
Na tym etapie wykorzystujemy znajomość liczb kwadratowych oraz umiejętności dodawania i odejmowania w zakresie do 100.
Przykładowo dziecko ma podać wynik mnożenia 7 x8.
Można zrobić to na co najmniej 3 sposoby:
- zakuć wynik – nie polecamy!
- wykorzystać „wierszyki mnemotechniczne” – przydatne
- zrozumieć – wykorzystać liczby kwadratowe, a potem dodawanie ponieważ: 7 x 8 to jest to samo co 7 x7 dodać jeszcze jedno 7
- zrozumieć – wykorzystać liczby kwadratowe, a potem odejmowanie ponieważ: 7 x 8 to jest to samo co 8 x8 odjąć jeszcze jedno 8
Takie „myślowe wygibasy” warto poćwiczyć na „graficznych smokach”.
Teraz czas na jeszcze więcej zabawy…
Kiedy dziecko „przejdzie” całą drogę rozumowania, to pozostaje tylko utrwalanie zdobytych wiadomości i umiejętności. W tym miejscu można wykorzystać różne książeczki edukacyjne, gry karciane i planszowe, ciekawe aplikacje na tablecie lub zaglądać na internetowe portale matematyczne dla dzieci.
Twierdzenie Marysi…
Zabawa „w tabliczkę mnożenia” wciągnęła naszą córcie dość mocno. Kiedyś „z nudów” zaczęła analizować mnożenie na swój własny sposób, co w rezultacie skończyło się powstaniem tzw. Twierdzenia Marysi Wicher.
My sami byliśmy mocno zaskoczeni tym co „odkryła”. Jak się okazało rozważania matematyczne naszej córki, zainteresowały nawet „osoby z zewnątrz”. Można o tym przeczytać na Specjalistycznym Portalu edukacyjnym – Oś świata – Tabliczka mnożenia
Dowód twierdzenia Marysi Wicher
Jeżeli spodobał Ci się nasz post to możesz nas skomentować!
Udostępniaj i lajkuj nas także na Facebook i na Instagram. Odpowiadamy także na wszystkie wiadomości e-mailowe.
Zapraszamy do przeczytania innych naszych matematycznych postów z cyklu: "Matematyka jest piękna"
Wartościowy blog. Lubię Twoje podejście do nauki????. Chętnie korzystam. Mnożenie i liczby kwadratowe- przejrzyście przedstawione.