Nasz przyjaciel MacGyver czyli… doświadczenia za trzy grosze.

Dziecko na Warsztat - Doświadczenia

Każde dziecko to urodzony filozof i naukowiec. Niestety, nie każdy rodzic i nie każdy nauczyciel chce lub umie to zauważyć (i zaakceptować!!!) dając dziecku pole do zabawy i nauki. Dzieci są głodne wiedzy, głodne zdobywania nowych informacji, głodne zadawania pytań i szukania odpowiedzi. Kiedy nasze dzieci przejawiają żywe zainteresowanie otaczającym go światem i (o zgrozo!) jeszcze zadają zbyt dużo pytań, to dorośli często rzucają banalne „nie mam czasu”, „nie teraz” lub… „przestań filozofować!” W przedszkolach czy szkołach jest jeszcze gorzej… „Jasiu przestań w końcu przeszkadzać… siadaj i milcz bo teraz ja mówię”… „Pani dziecko ma chyba ADHD bo ciągle się wierci i zadaje tyle pytań”… „to dziecko ma chyba Zespół Aspergera (a co na to rodzice takich dzieci jak: Albert Einstein, Wolfang Amadeusz Mozart, Andy Worhol, Leo Messi, Isaac Newton, Lewis Carrol bo to chyba najbardziej znani „aspergerowcy” na świecie) bo umie zbyt dużo i zbyt wcześnie…”. Tymczasem dzieci już tak mają, że wszystko je ciekawi, wszystko chcą zbadać, wszystko chcą dotknąć…

 

Nie wiem, czy zauważyliście pewien fenomen. Otóż, co raz więcej Instytucji Naukowych, co raz liczniejsze Muzea i Uczelnie Wyższe zaczynają tworzyć programy, warsztaty, pokazy czy kursy naukowe dla całkiem małych dzieci. I tak organizowane są zajęcia z zakresu np.: archeologii, matematyki, robotyki, chemii czy fizyki. A tymczasem szkoły funkcjonują bez podziału na grupy ćwiczeniowe czy laboratoryjne, doświadczeń jest „jak na lekarstwo” a wyjścia terenowe to rzadkość. W tej sytuacji na nas rodzicach spoczywa wręcz moralna odpowiedzialność, aby nasza pociecha nie tylko nauczyła się samodzielnie myśleć, odczuwać radość i satysfakcję ze zdobywania wiedzy, ale przede wszystkim nie utraciła takiej „dziecięcej niewinności otwartego umysłu”.

To do dzieła! Na początek proponuję Wam – uprawiajcie z dzieciakami filozofie i bawcie się w naukowców!

Wiecie jaki jest ulubiony plac zabaw naszej córki? To Ogród Doświadczeń im. Stanisława Lema w Krakowie. „Musimy” tam chodzić przynajmniej kilka razy w sezonie a późną jesienią to już płacz, że trzeba czekać aż do wiosny. (Podobnie mamy z Ogrodem Botanicznym, ale to już całkiem inna historia…)

Zobaczcie jak fajnie się tu bawimy… (Tu także powstawał materiał do warsztatu „Astronomia„)

 

Optyka: Zróbmy dziś tęczę (Pryzmat) –  Opis doświadczenia

 

doświadczenia

 

Optyka: Kolorowe sektory –  Opis doświadczenia

 

doświadczenia

 

 Optyka: Spirala – Opis doświadczenia

 

doświadczenia

 

Hydrostatyka: Woda w wirującej kuli

 

doświadczenia

 

Hydrostatyka: Nurek Kartezjusza – Opis doświadczenia

 

doświadczenia

 

Hydrostatyka: Wir wodny –  Opis doświadczenia

 

doświadczenia

 

Hydrostatyka: Waga hydrauliczna – Opis doświadczenia

 

doświadczenia

 

Optyka: Peryskop – Opis doświadczenia

 

doświadczenia

 

Mechanika: Figury Lissajous –  Opis doświadczenia

 

doświadczenia

 

Mechanika: Super odbicie –  Opis doświadczenia

 

doświadczenia

 

Magnetyzm: Magnetyczne wyścigi –  Opis doświadczenia

 

doświadczenia

 

Mechanika: Fale w układzie wahadeł –  Opis doświadczenia

 

doświadczenia

 

Mechanika: Trzy wahadła – Opis doświadczenia

 

doświadczenia

 

Mechanika: Równia Galileusza –  Opis doświadczenia

 

doświadczenia

 

Mechanika: Kołyska Newtona – Opis doświadczenia

 

doświadczenia

 

Mechanika: Powietrzna armata –  Opis doświadczenia

 

doświadczenia

 

Zapachowo – Opis doświadczenia

 

doświadczenia

 

„Ser Szwajcarski” w LEMbiryncie

 

doświadczenia

 

Akustyka: Wietrzne gongi –  Opis doświadczenia

 

doświadczenia

 

Akustyka: Szumiące rury –  Opis doświadczenia

 

doświadczenia

 

Akustyka: Organy rurowe . Udało mi się na nich zagrać fragment IX symfonii Beethowena  – Opis doświadczenia

 

doświadczenia

 

Tegoroczne wakacje absolutnie nie mogły obyć się też bez wizyty w słynnym już Centrum Nauki Kopernik w Warszawie. Tu dopiero córcia miała prawdziwy naukowy zawrót głowy! Do dziś dopytuje się kiedy znowu jedziemy „pobawić się do Warszawy”. Zobaczcie nasze szaleństwa…

 

doświadczenia

 

Gram na laserowej harfie jak J. M. Jarre

 

doświadczenia

 

Testuję śrubę (turbinę) Archimedesa

 

doświadczenia

 

Badam perspektywę i sztukę iluzji

 

doświadczenia

 

Wstęga Mobiusa

 

doświadczenia

 

Uwaga! Badam radioaktywność!

 

doświadczenia

 

Moje własne tornado

 

doświadczenia

 

Jak łatwo wywołać pioruny!

 

doświadczenia

 

Trochę trzeba pomieszać te dziwne ciecze!

 

doświadczenia

 

Zabawa światłem

 

doświadczenia

 

Robię USG

 

doświadczenia

 

 Chłopczyk czy dziewczynka czyli wstęp do genetyki!!!

 

doświadczenia

 

 

No a teraz czas na nasze zabawy w naukę. Oto nasz doświadczenia za trzy grosze… MacGyver byłby z nas dumny…

 

Pytanie: Jak buduje się mosty, aby były wytrzymałe?

Do doświadczenia potrzebujemy dwie „góry z książek” i dwie kartki papieru A4 plus jakąś figurkę.

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

Pytanie: Czy można zgnieść butelkę mrozem? To na fali fascynacji Anna i Elsą z „Frozen”

Do doświadczenia potrzeba plastikową butelkę, gorącą wodę (do nagrzania butelki) i zamrażalnik.

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

Pytanie: Dlaczego rodzice ciągle mówią „nie pij tyle coli”?

Do doświadczenia potrzebujemy skorupkę jajka, miseczkę, ocet i Pepsi (lub Colę).

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

Pytanie: Jak zrobić coś z niczego?

Do doświadczenia potrzebujemy świecę i lusterko.

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

Pytanie: Czy butelki potrafią sikać jak chłopczyki?

Do doświadczenia potrzebne są butelka po wodzie mineralnej (w której robimy 3 otwory na różnych wysokościach), miska, woda.

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

Pytanie: Czy można pomalować wodę?

Do doświadczenia potrzebujemy miskę z woda i farby akwarelowe.

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

Pytanie: Po co myć zęby?

Do doświadczenia potrzebujemy miseczkę, dwa jajka (surowe), pastę do zębów (jedno jajko smarujemy pastą), ocet.

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

Pytanie: Jak się pływa w Morzu Martwym?

Do doświadczenia potrzebujemy jajko (surowe), butelkę po wodzie mineralnej, sól kuchenną, wodę i… wodę „spod ogórków”.

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

Pytanie: Jak zrobić odkurzacz?

Do doświadczenia potrzebujemy jajko (rozbite na talerzyku), plastikową butelkę po wodzie mineralnej (butelkę ściskamy aby złapać jajko).

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

Pytanie: Jak zobaczyć niewidoczne?

Do doświadczenia potrzebujemy talerzyk, plasterek cytryny, zapałki (wbite do cytryny), zabarwiona wodę (musi być na talerzyku), słoik.

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

Pytania: Czy reklamy kłamią?

Do doświadczenia potrzebujemy talerzyk z wodą, pieprz i kropelkę płynu do mycia naczyń (nakładamy go na palec i dotykamy wody z pieprzem).

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

Pytanie: Jak zrobić witaminowy koktajl bez warzyw i owoców?

Do doświadczenia potrzebujemy żelki witaminowe, szklane naczynie, gorącą wodę i wodę „spod ogórków” (dodana na koniec dostarcza wyrazistych kolorów).

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

doświadczenia

 

Pytanie: Jak w domu można zrobić latający dywan? Doświadczenie z gościnnym udziałem… Kota Schrödingera 🙂

 



 

Pytanie: Jak rozkwitają kwiaty?

 



 

Na zakończenie perełka od AdBustera – może komuś uda się powtórzyć. My mieliśmy niestety trochę za słabe magnesy lub „mało żelazne” płatki.

 



 

A komu mało doświadczeń polecamy filmy SciFuna. My to samo zrobiliśmy w domu. Uwaga na okna, żyrandole i telewizory. Świetna zabawa. Naprawdę działa.

 



 

Komentarze na temat “Nasz przyjaciel MacGyver czyli… doświadczenia za trzy grosze.

  1. SciFun jest super, chociaż ja się boję powtarzać go w domu, mamy tendencję do nieoczekiwanych wypadków 🙂

  2. genialne! Cola to paskudztwo! I co zrobiła z jajem blee. Ale zabawę mieliście świetną!

Minęło bardzo dużo czasu od publikacji lub aktualizacji tego wpisu. Komentowanie zostało wyłączone.