Napisanie dobrej książki o tematyce historycznej to nie lada wyczyn, ale napisanie dobrej książki opowiadającej o historii dla dzieci, to już gigantyczne wyzwanie. I właśnie o takim gigantycznym wyzwaniu chcę Wam dziś opowiedzieć.
Paweł Wakuła – absolwent malarstwa i pedagogiki artystycznej, napisał książkę, która jest wstanie zaciekawić nawet tych, którzy są największymi orędownikami stwierdzenia, że historia jest zwyczajnie potwornie nudna jak flaki z olejem. Zachęcająco brzmi już sam tytuł: „Jagiełło pod… prysznicem. Opowieści o władcach Polski”. A co się kryje w środku? W środku aż 26 spotkań z historią jakiej z pewnością jeszcze nie znacie. Sami przyznajcie, że takie tytuły rozdziałów brzmią wielce intrygująco, np. : „Władysław I Łokietek – Mały wielki człowiek”, „Kazimierz III Wielki – Atrakcyjny Kazimierz”, „Jadwiga Andegaweńska – Piękna i bestia”, „Zygmunt I Stary – Hołd pruski i zupa jarzynowa”, „Henryk I Walezy – Uciekający pan młody” czy „Stanisław August Poniatowski – Ciołek na tronie”…
„Jagiełło pod… prysznicem. Opowieści o władcach Polski” to bardzo udana próba przemycenia treści dydaktycznych, zgodnych z faktami oraz wiedzą historyczną, ale opowiedzianych w sposób niezwykle lekki i dowcipny. Tekst pełny jest anegdot, ciekawostek a nawet najnowszych teorii historycznych. Czy wiedzieliście np.: że Władysław II Warneńczyk miał za sojusznika samego hospodara wołoskiego Vlada II zwanego Draculem, czyli diabłem… ojca słynnego „Wampira Drakuli”? O tym, że mieszkający na Maderze, ów Władysław ożenił się i miał syna… Krzysztofa Kolumba to już z pewnością słyszeliście, prawda? A może zainteresuje Was ciekawostka, że Władysław Jagiełło był prawdziwym prekursorem dzisiejszego SPA? On zwyczajnie kochał się kąpać i robił to codziennie, czemu wszyscy się bardzo dziwili i uważali, że świadczy o pogańskiej przeszłości króla. Tymczasem Barbara Radziwiłłówna zmarła na raka… Henryk I Walezy „miał słabość do pachnideł i biżuterii, do tego otaczali go zniewieściali mężczyźni w rajtuzach z umalowanymi twarzami, w których domyślano się jego kochanków”… w uszach zaś nosił kolczyki. Na lekcjach historii z pewnością nie dowiecie się także, że Stanisław August Poniatowski i Caryca Rosji Katarzyna II mieli namiętny romans a Skrzetuski i Wołodyjowski to… postacie historyczne, a Sienkiewicz jedynie trochę podkoloryzował ich losy… Zaintrygowani? Tego jestem pewna!
„Jagiełło pod… prysznicem. Opowieści o władcach Polski” to książka, która można a nawet trzeba czytać rodzinnie, ponieważ może stać się świetnym pretekstem do różnych dyskusji a najmłodszym pewne zagadnienia trzeba jednak trochę wytłumaczyć. Książka może stanowić doskonałe uzupełnienie lekcji historii dla uczniów szkoły podstawowej a nawet tych bardziej zainteresowanych historią sześcio- czy siedmiolatków. Zadowoleni będą także koneserzy dowcipnych a przy tym ciekawych ilustracji. Mikołaj Kamler okrasił „Jagiełłę pod prysznicem…” serią przezabawnych rysunków, które same w sobie już cieszą oko. Jan Matejko byłby z pewnością zadowolony, mając godnego satyrycznego następcę.
Paweł Wakuła dokonał rzeczy niezwykłej – „odczarował historię Polski”… tu zabawa i nauka tworzą niezapomniany duet. Przy tak opowiedzianej historii Polski – słynny film „Gra o tron” to mierne wypociny.
Tekst: Paweł Wakuła
Ilustracje: Mikołaj Kamler
Jagiełło pod prysznicem.
Opowieści o władcach Polski
Wydawnictwo Literatura
Wpis powstał w ramach projektu blogowego „Przygody z książką”.
Świetnie, że o tej książce napisałaś. Szukam od dłuższego czasu czegoś ciekawego o historii – jak do tej pory klapa (choć w zapowiedziach wydawniczych widziałam Piastów z ilustracjami Boguckiej). Aż tu TO! Do listy lektur obowiązkowych wpisuję. 😉
Świetna! Wpisuję ją na listę od św. Mikołaja 😉
mi też się wyjątkowo podoba, chyba najlepsza jaką widziałam, chociaż czasami mam wrażenie sztuczności dialogów, ale faktycznie przez czytanie się zapamiętuje
Już sam tytuł zachęca. Muszę go gdzieś spisać na „potem”.
Słabo stoimy z książkami historycznymi, więc taka propozycja jest w sam raz 🙂
I u mnie jest na liście już od jakiegoś czasu, tym bardziej, że tematyka cieszy się u nas wzięciem.
Romans Stanisława Augusta i Katarzyny II pamiętam wprawdzie z historii w liceum, ale o ojcu Kolumba nie słyszałam – dobrze wiedzieć 🙂
Jest juz w naszej domowej biblioteczce, ale jeszcze jej nie czytalysmy. Slyszalam duzo dobrego na jej temat.
Muszę sobie zapamiętać tę książkę, może się przydać
Mało jest takich książek historycznych dla dzieci.
Bardzo fajna 🙂
jestem na etapie szukania książek historycznych dla Timków. Super ta jest
Młoda jeszcze za mała, ale książka ciekawa 🙂
Najlepiej z lekcji historii pamiętam właśnie anegdotki i krótkie, zabawne opowiastki o postaciach historycznych, nie daty i fakty ujęte w suchych, eleganckich zdankach. Jestem jak najbardziej za tym, żeby naukę historii, fizyki czy chemii, zacząć właśnie w taki przyjemny sposób, dużo zabawy, dużo radochy i swobody w pozyskiwaniu wiedzy.
Mojej mamie ta książka na pewno się bardzo spodoba 😀
Tak, przyłączam się do dyskusji i potwierdzam, że mało jest dobrych książek historycznych dla dzieci. Świetnie się czyta serię Strrrrrraszna Historia (to nie horror)