„Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej”
/Ryszard Kapuściński/
Od najdawniejszych czasów ludzie podróżowali nie tylko z czysto praktycznych powodów, takich jak: handel czy polityka, ale także dla przyjemności i z chęci poznawania świata. Wspominając wielkich podróżników niemal każdy łatwo potrafi wymienić Krzysztofa Kolumba, Vasco da Gama, Ferdynanda Magellana czy też Muhammada Ibn Battutę i Marco Polo.
My także bardzo lubimy podróżować, nawet jeżeli są to tylko podróże palcem po mapie… Nam to jednak zupełnie nie przeszkadza, bowiem każda wędrówka, nawet ta całkiem wirtualna może przynosić moc niesamowitych niespodzianek i wywoływać spore emocje. Jeżeli też macie ochotę na szybka podróż dookoła świata to zapraszamy na spotkanie z grą karcianą Obieżyświat – kieszonkowiec geograficzny.
Mamo! Tato! Geografia jest super!
Obieżyświat – kieszonkowiec geograficzny to bardzo prosta, ale jednocześnie niezwykle pomysłowa gra karciana. W jednym małym, trochę niepozornym pudełku drzemie niesamowity potencjał aż 6 niezwykle atrakcyjnych gier.
Ogólna koncepcja całego pakietu przypomina nam trochę „starą”, ale bardzo lubianą zabawę w „Państwa – Miasta”. Karty są jednak tak pomyślane, aby w grze mogli uczestniczyć gracze o różnym poziomie zaawansowania wiedzy geograficznej. Mamy zatem karty kontynentów oraz kary 8 kategorii: jezioro, rzeka, góra, pustynia, wyspa, architektura, miasto i państwo. Kartą „typu Piotruś” jest karta Antarktyda.
W opakowaniu odnajdujemy oprócz kart, znajdujemy szczegółową instrukcją wszystkich proponowanych zabaw oraz tzw. zestawienie przyporządkowania kart. Zestawienie to ma formę tabelarycznego uporządkowania najważniejszych informacji geograficznych wykorzystywanych w całej grze.
Obieżyświat – kieszonkowiec geograficzny: GRAMY!
Obieżyświat – kieszonkowiec geograficzny to świetna gra karciana, która z pewnością zainteresuje każdego małego i całkiem dużego podróżnika.
Rozpoczynając przygodę z pakietem mamy do wyboru takie zabawy jak: Kolekcjoner, Snap, Klapek II, Pudło, Dokładka i Wyścigi. W zależności od wybranego wariantu gry w zabawie może uczestniczyć od 2 do 8 graczy a przewidywany czas jednej rozgrywki to ok 10- 20 minut.
Naszym zdaniem fakt, że autorki pakietu – Ewa Norman i Patrycja Zakaszewska przewidziały nawet wariant rozgrywek drużynowych, jest dodatkowym super atutem tej gry.
Nasze top 3…
Wyścigi – to gra przeznaczona dla 2 do 8 graczy, w której uczestnicy zabawy dzielą się na dwie konkurujące ze sobą drużyny.
Najpierw na środek należy w jednym rzędzie ustawić karty kontynentów a pozostałe karty potasować i rozdzielić po równo pomiędzy obie drużyny. Na określony sygnał (na trzy cztery) gracze dopasowują swoje karty do do kontynentów. Drużyna, która jako pierwsza wyłoży wszystkie karty otrzymuje wyjściowo aż 7 pkt. Zabawa jest tym bardziej ekscytująca, że w kolejnym etapie drużyny zamieniają się miejscami i… sprawdzają poprawność wykonanego zadania u przeciwników. Każdy błąd to utrata 1 punktu. Wygrywa drużyna która uzyskała więcej punktów.
Pudło – to gra w której jednocześnie może uczestniczyć od 3 do 5 graczy.
Zabawa rozpoczyna się od potasowania i rozdania wszystkich kart. Zadaniem każdego uczestnika zabawy jest zebranie 3 zestawów po 4 karty z kategorii lub kontynentu. Gracze najpierw z tzw „kart na reku” eliminują wszystkie pasujące zestawy. Aby móc uzbierać kolejne zestawy, gracz musi prosić wybranego przez siebie innego uczestnika zabawy o potrzebną mu kartę. Gracz prosi zatem np.: o kartę Kilimandżaro, kartę Koloseum, kartę Wołga itd. Jeżeli zapytana osoba nie ma takiej karty, to mamy tzw „pudło” i kolejka w rozgrywce przechodzi na niego. Wygrywa oczywiście osoba, która jako pierwsza uzbiera 3 zestawy.
Snap – to gra w której także może brać udział 3- 5 uczestników.
Najpierw wszystkie karty tasujemy i rozdajemy po równo wszystkim uczestnikom. Na „trzy cztery” każdy gracz wykłada na stół 1 kartę. Osoba, która jako pierwsza zauważy i nazwie cechę wspólną dla co najmniej 2 wyłożonych kart zabiera ja i odkład ana bok. Kolejna runda przebiega podobnie, ale tym razem nowe kary zakrywają te poprzednie. Najszybsza odpowiedź gwarantuje zgarniecie wszystkich kart tej rundy. Wygrywa osoba która zgarnie najwięcej kart.
(Mnemo)technika zapamiętywania i… dobra zabawa
Obieżyświat – kieszonkowiec geograficzny to także zgrabnie wykorzystana mnemotechnika zapamiętywania całkiem trudnych nazw. Naszym zdaniem jest to prawdziwy atut tej gry.
Każda karta kategorii oprócz nazwy geograficznej miejsca, niesie ze sobą także jakąś ciekawą informację dodatkową. I tak np.: Rosja to oczywiście Matrioszki, Kanada to liść klonowy i hokej, Australia zaś to formacja skalna Uluru (znana także pod nazwą Ayers Rock) oraz bumerang. Na kartach umieszczono także ilustracje miejsc, zwierząt czy obiektów architektonicznych charakterystycznych dla określonych miejsc geograficznych. I tak z jednej strony możemy zobaczyć karty np.: Machu Picchu, Koloseum czy Wielkiego Sfinksa. Z drugiej zaś kartę Algieria z wielbłądem czy Kartę Madagaskar z Lemurem. W grze spotykamy także dwa „polskie akcenty”… Jest to: Pustynia Błędowska oraz Góra Kościuszki.
Chcecie więcej? A to już musicie sami się pobawić! U nas w ruch poszły mapy, atlasy i internet… Słowem świetna zabawa i… kopalnia wiedzy!
Jak widać wszystko to pozwala na szybkie kojarzenie faktów, zwiększa szybkość zapamiętywania i… rozbudza zainteresowanie. Nasza 8 -latka i inne zaproszone do zabawy dzieciaki koniecznie chciały wiedzieć więcej i co raz więcej… A to chyba najlepsza rekomendacja tej gry!
Naszym zdaniem zamieszczony na opakowaniu tej gry opis: “Efekt uboczny grania: Zwiedzisz cały świat podczas jednej rozgrywki” jest całkiem prawdziwy!
Co dla kogo i dlaczego?!
Obieżyświat – kieszonkowiec geograficzny to świetna gra karciana, która z pewnością zainteresuje każdego małego i całkiem dużego podróżnika. Gra z założenia przeznaczona jest dla dzieci w wieku 8+, ale naszym zdaniem to naprawdę fajna zabawa dla całej rodziny. Wygodny, poręczny format sprawia, że gra bez problemu zmieści się do torebki, plecaka czy kieszeni. Ta gra karciana idealnie sprawdzi się zarówno na lekcjach, jak i podczas spotkań rodzinnych i towarzyskich w gronie koleżanek i kolegów.
Jestem szczerze przekonana, że zadowoleni będą także edukatorzy domowi, którzy szukają niekonwencjonalnych sposobów na zdobywanie wiedzy przez swoje dzieci. Dla nas Obieżyświat – kieszonkowiec geograficzny to kolejny cenny nabytek do naszej kolekcji geograficznych pomocy dydaktycznych. O innej ciekawej grze z tej serii pisaliśmy w poście Gdzie Rzym a gdzie Krym – Kieszonkowiec geograficzny.
Poprawiny, poprawiny…
Obieżyświat – kieszonkowiec geograficzny to rzeczywiście bardzo prosta, ale jednocześnie wciągająca “karcianka”. To co może trochę przeszkadzać, zwłaszcza przy bardzo intensywnym użytkowaniu, to zbyt wiotkie i cienkie karty oraz brak wodoodporności… ale na szczęście “wodne wypadki”zdarzają się bardzo rzadko!
Trochę zastrzeżeń budzi wykorzystany w tej grze grafika i układ tonacji barwnej. Naszym zdaniem tematyka gry jest naprawdę świetna i dlatego zasługuje na użycie bardziej żywej kolorystyki. Czasem rysunki są jednak mało czytelne zwłaszcza dla młodszego i mniej wprawionego gracza. Inny problem jest wykorzystanie w zabawie kilku miejsc geograficznych, o których nawet dorosłym zdarza się nie słyszeć. Z drugiej strony, może to i lepiej?! W końcu mowa tu o prawdziwych rekordach geograficznych!
Nasza 8-latka, pasjonatka geografii z „żalem” stwierdziła, że na Antarktydzie nie wyróżniono ani rzeki Onyx ani też Masywu Vinsona, który zaliczany jest do tzw Korony Ziemi. Starsza część ekipy Archimedesa chętnie dorzuciłaby jeszcze jezioro Vanda, które jest nie tylko jednym z najbardziej przejrzystych jezior na Ziemi ale jednocześnie jednym z najbardziej zasolonych. Może warto dodać takie informacje w następnej edycji tej gry.
Nasza ocena: bardzo dobry
Post nie posiada komentarzy, a od jego publikacji minęło bardzo dużo czasu. Komentowanie zostało wyłączone.