W większości wypadków im dziwniejsza wydaje się sprawa, tym banalniejsze rozwiązanie
/Arthur Conan Doyle – Z przygód Sherlocka Holmesa/
Wyobraźcie sobie, że jesteście super detektywami a przed wami pojawiła się nowa fascynująca zagadka. Właśnie dokładnie zbadaliście miejsce przestępstwa i macie całą serię zdjęć do dalszej analizy. Zanim zabierzecie się do dalszej pracy, chcecie jeszcze porozmawiać z porucznikiem, który jako pierwszy przybył na miejsce zdarzenia. Wracacie na miejsce zbrodni a tu… totalna katastrofa! Nowy rekrut narobił bałaganu! Czy będziecie w stanie dostrzec różnice pomiędzy dwoma zdjęciami?
I co? Historia brzmi bardzo zachęcająco, prawda?! Jeżeli chcecie dowiedzieć się jak akcja potoczy się dalej, to koniecznie musicie wypróbować grę Sherlook.
Sherlook… bada zawartość pudełka
Wewnątrz całkiem zgrabnego pudełka pudełka znajdujemy 40 dwustronych pozornie identycznych kart, 10 żółtych ponumerowanych tabliczek (z numerami od 1 do 10) oraz 30 żetonów punktów (w 3 kolorach: zielonym, czerwonym i żółtym). Całość dopełnia bardzo przejrzysta i dość zwięzła instrukcja do gry.
Karty to „fotografie” z miejsca zbrodni, które na pierwszy rzut oka wyglądają na identyczne. Zdjęcia różnią się jednak od siebie kilkoma malutkimi szczegółami, które pokazane są na odwrocie kart.
Sherlook i jego drużyna… badają miejsce przestępstwa
Najpierw młodzi detektywi ustalają w jaki sposób będą oglądać miejsce zbrodni. W tym celu należy wykorzystać jeden z zielonych żetonów. Każdy taki żeton wskazuje położenie dwóch kart względem siebie. Teraz dopiero można wyłożyć na stół dwie karty – fotografie i przystąpić do zabawy.
Wszyscy gracze jednocześnie zaczynają obserwować oba zdjęcia, szukając jak najwięcej szczegółów, które je różnią. W każdej chwili gracz może złapać żółtą tabliczkę z numerem odpowiadającym liczbie różnic, które znalazł. Runda toczy się do momentu, gdy pozostał tylko jeden gracz, który nie chwycił tabliczki. Ma on teraz 3 sekundy na decyzję.
Pozornie podobne karty i różne warianty ich ułożenia to świetna zabawa i duża dawka emocji. Zobaczcie sami, że to wcale nie jest takie łatwe!
Sherlook… czas na sławę i nagrody
Punktujemy uczestników zabawy po każdej rozegranej rundzie. Zasady punktacji nie są jakoś skomplikowane, wiec nawet najmłodsi gracze z pewnością dadzą sobie z tym radę bez pomocy dorosłych.
Odwracamy karty- fotografię i liczymy oznaczone na nich różnice. Ta osoba, która idealnie trafi liczbę różnic zdobywa zielony żeton z trzema punktami. Jeśli nie ma takiego gracza, żeton odkładamy do pudełka. Gracz, który podał wynik zbyt duży, ale był najbliżej prawdy, bierze czerwony żeton z jednym punktem. Ten, który podał wynik zbyt niski, ale był najbliżej prawdziwego wyniku bierze żółty znacznik z dwoma punktami. Jeśli nie można przyznać któregoś z tych żetonów innym graczom, trafiają do zdobywcy zielonego żetonu. Gra kończy się po 10 rundach i wygrywa oczywiście osoba z największą liczbą punktów.
Uwaga oto kolejny przykład… Ile widzicie różnic?
A tu macie rozwiązanie! Odszukaliście wszystkie 10 różnic?
Sherlook… kto może zostać detektywem?
Sherlook to dobra gra dla 2-6 detektywów w wieku od 8 lat. Średni czas rozgrywki zajmuje ok. 15-30 minut.
Przebieg gry jest w zasadzie banalnie prosty, ale za to bardzo dynamiczny i mocno angażuje wszystkich uczestników. Naszym zdaniem najciekawsze i najbardziej porywające rozgrywki miały miejsce przy 3-4 graczach. My próbowaliśmy również grać w parch mieszanych: dziecko – dorosły. Przyznam szczerze, że zabawa była przy tym przednia, a dzieciaki aż piszczały z emocji!
To co, próbujemy jeszcze raz?
Rozwiązanie… Tym razem było tylko 5 różnic.
Sherlook… czy coś da radę mu dorównać?
Sherlook to niezwykle wciągająca i bardzo emocjonująca gra, która świetnie ćwiczy koncentrację, spostrzegawczość i refleks. Gra uczy również trudnej sztuki podejmowania decyzji pod presją czasu i otocznia. Pośpiech naprawdę bywa złym doradcą, zwłaszcza gdy bardzo chcemy pokonać przeciwników. Pierwsza ocena sytuacji może okazać się zbyt pochopna i spowodować błędne wytypowanie wyniku. To bardzo cenna lekcja zwłaszcza dla najmłodszych graczy!
Sherlook bardzo sprawnie tworzy atmosferę gry detektywistycznej. Poszczególne komponenty przypominają te, które znane są z filmów kryminalnych, w których śledczy badają teren, na którym popełniono jakieś przestępstwo. Karty – fotografie z obrysem pozycji ciała w centralnym punkcie i ogromem rozmaitych, drobnych detali, rozpalają młodzieńczą wyobraźnię. Tylko, czy każde dziecko jest gotowe, aby dowiedzieć się, że taki obrys oznacza nieboszczyka?!
Bardzo wiarygodnym elementem gry są także pionowe tabliczki z numeracją śladów.
Żetony chociaż mogą wydawać się odrobinę nienaturalne, to jednak świetnie wpływają na ogólne wrażenia i grywalność.
Gra Sherlook to prostota a jednocześnie bardzo solidne wykonanie. Motyw detektywistyczny i dreszczyk rywalizacji są nawet lekko hipnotyzujące! Gwarantujemy, że na jednej partyjce się nie skończy! Uważajcie tylko na dzieciaki, bo te maja lepszą spostrzegawczość niż nie jeden dorosły i… mogą was ograć.
Nasza ocena: bardzo dobry.
Post nie posiada komentarzy, a od jego publikacji minęło bardzo dużo czasu. Komentowanie zostało wyłączone.